[ Pobierz całość w formacie PDF ]

łeś. Byłeś przy mnie. Sprawiłeś, że zrozumiałam i po jedenastu latach przestałam się bać.
Tylko dzięki tobie.
- Mylisz się - powiedział twardo. - Wydaje ci się, że jeżeli sięgniesz, znajdziesz we
mnie jakąś ukrytą głębię. Ale prawda jest taka, że ja już nic więcej dla ciebie nie mam.
Nie mam nic więcej dla nikogo.
Przed oczami Elli przemknęły wspomnienia: łódz, róża, noc gorących pieszczot.
R
L
T
- To ty się mylisz - powiedziała. - Boisz się i oceniasz siebie zbyt nisko. Oceniasz
nisko nas oboje.
- To tylko twoje fantazje - odparł.
Przez moment widziała w jego oczach ból, który przeszył ją jak nóż.
- Nie ma powodu, byśmy się więcej spotykali. - Odwrócił się i wyszedł z pracowni.
Trzaśnięcie drzwi było aż bolesne w swej ostateczności.
Ella położyła dokumenty na stole. A potem uklękła na podłodze i zapłakała.
Blaise zabrał ze sobą jej serce i wiedziała, że już go nigdy nie odzyska.
R
L
T
ROZDZIAA CZTERNASTY
Blaise patrzył w dal przez szklaną ścianę swojego apartamentu. Kiedy zamykał
oczy, na tle świateł miasta pojawiała się sylwetka Elli, budząc ból, żal i poczucie straty.
Obok, na barku, stała butelka whiskey. Po odejściu Marie upił się, zadzwonił do
jednej z kobiet, z którymi się wcześniej spotykał, i zagubił się w jej ciele, wykorzystując
ją, by zapomnieć.
Na myśl o tym teraz zrobiło mu się mdło. Nie chciał zapomnieć Elli, nie chciał do-
tykać innych kobiet. Nawet jeżeli uczucie do niej było bolesne, nie chciał, by przestało
mu towarzyszyć.
Mimo że nie chciał się do tego przyznać, to uczucie istniało. Ich ostatniej wspólnej
nocy runęły wszystkie jego systemy obronne, pozostawiając go odkrytego i obolałego.
Patrzył jej w oczy i widział jej wielkie serce i odwagę, patrzył na siebie i nie wi-
dział nic.
Doświadczał bólu w sposób, jakiego sobie nigdy nie wyobrażał. Jak gdyby wyrwa-
no mu serce z piersi, pozostawiając krwawiącą ranę.
Pragnął rozpaść się z bólu. Myślał, że wie, co to miłość, ale do tej pory nie miał o
tym pojęcia. Siły miłości doświadczył w całej pełni dopiero teraz.
 Mylisz się i boisz się", powiedziała. I miała cholerną rację.
Ale lęk przed złamanym sercem był niczym. Dużo gorsza była obawa, że któregoś
dnia Ella uzna, że zasługuje na kogoś lepszego niż on. Zobaczyć w jej oczach rozczaro-
wanie i ból, takie, jakie zobaczył w oczach brata w dniu, w którym ten dowiedział się o
jego zdradzie, zobaczyć, jak żar w jej oczach przygasa, jak miłość zmienia się w nie-
nawiść... to było coś, czego nie mógłby znieść.
Zawsze liczył, że zachowanie kontroli ochroni go przed bólem, stworzy bufor po-
między nim a resztą świata. Rola łajdaka była wygodna, bo oznaczała, że nikt nie będzie
szukał w nim głębi. Bo gdyby szukał, mogłoby się okazać, że rzeczywiście jest tylko łaj-
dakiem. Czyż nie dowiódł tego, uwodząc Marie? Podle zawiódł brata, który przyjął go
we Francji z otwartymi ramionami.
R
L
T
Ella sprawiła, że zapragnął stać się lepszy. Ale bał się, że nawet jego największy
wysiłek może nie wystarczyć.
Przyłożył zimną szklaneczkę do skroni. Będzie się musiał bardzo postarać, bo w
żaden sposób nie potrafi bez niej żyć.
- Ella.
Dwa tygodnie bez Blaise'a i teraz najwyrazniej coś jej się majaczyło. Tak wiele ra-
zy rozmawiała z nim we śnie, że teraz zaczęła słyszeć jego głos także na jawie.
Zaakceptowała konieczność życia bez niego, ale wciąż było to bardzo trudne. Każ-
dy dzień otwierał się przed nią jak niegojąca się rana. Ale musiała pracować, nie mogła
sobie pozwolić na zaniedbanie codziennych obowiązków. Oparła skołataną głowę o
drzwi pracowni i zamarła z dłonią na wsuniętym do zamka kluczu.
Dotyk na karku, delikatny, znajomy, przyprawił ją o ból płynący z tęsknoty. Poczu-
ła lekkie muśnięcie warg na bliznie znaczącej bok szyi. Wiedziała, że jeżeli się obróci,
strona przeciwna zostanie ucałowana dwukrotnie.
Powoli obróciła głowę i zobaczyła go stojącego w deszczu, w rozpiętej pod szyją
koszuli, bez krawata. Wyglądał strasznie. Mocno wystające kości policzkowe, czarne [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szkicerysunki.xlx.pl
  •