[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Spojrzała mu w oczy, pogłaskała go po wypłowiałych od słońca
włosach, przesunęła palcem po bliznie na grzbiecie nosa, potarła
dłonią zarost na jego stanowczym podbródku. Sam całował jej palce,
a potem ssał i pieścił językiem każdy po kolei.
Pona & Irena
scandalous
Leonie odrzuciła głowę w tył, rozkoszując się wrażeniami, jakie
w niej budził, a wtedy poczuła jego usta na szyi. Jego wargi powoli
wędrowały w dół, aż dotarły do piersi.
- Och, Sam -jęknęła. - Och, jak dobrze.
Całował ją teraz namiętnie i gwałtownie, jak wygłodniały. Jego
ręce były wszędzie, gładziły ją, ściskały jej piersi i pieściły wzgórek
między udami.
Poczuła w tym najbardziej intymnym miejscu wilgoć i wiedziała
już bez cienia wÄ…tpliwoÅ›ci, że musi go mieć w sobie - i to natych­
miast!
Sam wstał, podał rękę Leonie i pomógł jej się podnieść, po czym
znów zaczÄ…Å‚ jÄ… lekko caÅ‚ować w usta. PrzerwaÅ‚ na chwilÄ™, by Å›ciÄ…g­
nąć jej sweter przez głowę. Rzucił go na krzesło i rozpiął jej
spodnie. Zsunęły się na podłogę, Leonie wyszła z nich, a wtedy Sam
objÄ…Å‚ jÄ… i znów zaczÄ…Å‚ caÅ‚ować, zdejmujÄ…c jej stanik. UpuÅ›ciÅ‚ go, po­
dziwiajÄ…c jej piersi o kremowej skórze i sutkach jak dojrzaÅ‚e po­
ziomki. Ujął je w dłonie i pieścił delikatnie, a następnie pochylił się
i zaczął ją całować.
Westchnęła z rozkoszy i wplotÅ‚a palce w jego wÅ‚osy, on zaÅ› caÅ‚o­
wał jej piersi i płaski brzuch. Powoli przyklęknął na jedno kolano
i zsunął jej jasne, połyskliwe figi.
Stanęła przed nim caÅ‚kowicie naga. Jego bÅ‚yszczÄ…ce oczy przesu­
wały się po niej - te zawsze smutne oczy, teraz już uśmiechnięte
i pełne oczekiwania. Piersi miała wprawdzie niezbyt duże, lecz
jędrne i kształtne. Smukła talia przechodziła w gładki brzuch.
Szczupłe biodra były pięknie zaokrąglone, a nogi długie i zgrabne.
Stała tak, dumna ze swojej urody, tym bardziej że w oczach Sama
widziała zachwyt.
PodszedÅ‚ do niej o krok, otoczyÅ‚ jÄ… ramionami i pocaÅ‚owaÅ‚ z ża­
rem, po czym zaczÄ…Å‚ siÄ™ rozbierać. Leonie zafascynowana przyglÄ…­
daÅ‚a siÄ™, jak zdejmowaÅ‚ wciąż wilgotnÄ… koszulkÄ™ i rzucaÅ‚ jÄ… na podÅ‚o­
gę. W blasku świec jego szczupłe, opalone ciało lśniło. Zauważyła,
jak zmysÅ‚owo poruszajÄ… siÄ™ pod skórÄ… mięśnie, gdy rozpinaÅ‚ dopaso­
wane dżinsy, zsuwaÅ‚ je, Å›ciÄ…gaÅ‚ skarpetki, a na koÅ„cu bez skrÄ™powa­
nia zdejmował bokserki.
Gdy stanął przed nią nagi, otworzyła szeroko oczy, widząc jego
imponującą męskość.
PociÄ…gnÄ…Å‚ jÄ… ku sobie. Ich usta siÄ™ spotkaÅ‚y, pocaÅ‚owaÅ‚ jÄ… namiÄ™t­
nie. Leonie otoczyÅ‚a ramionami jego szyjÄ™, upajajÄ…c siÄ™ jego nago­
ścią, smakiem, zapachem.
Pona & Irena
scandalous
PoprowadziÅ‚ jÄ… do sofy i poÅ‚ożyÅ‚ na miÄ™kkiej narzucie, przyjem­
nie chłodnej. Ostrożnie ułożył się obok Leonie i przywarł ustami do
jej warg.
- Pragnę cię od chwili, kiedy cię zobaczyłem - wyszeptał.
- Ja też - westchnęła. - Ja... Pragnę cię tak bardzo. - I to była
prawda. Nigdy nikogo tak mocno nie pragnęła.
Jego jÄ™zyk rozpoczÄ…Å‚ podróż od ust do szyi Leonie, a stamtÄ…d po­
wolutku do piersi; w tym samym czasie ręka Sama przesuwała się
zdecydowanie w dół.
Leonie wyczuwaÅ‚a jego rosnÄ…cÄ… niecierpliwość pomieszanÄ… z po­
żądaniem, gdy gÅ‚askaÅ‚ jÄ… i delikatnymi palcami odkrywaÅ‚ jej naj­
skrytsze tajemnice.
UklÄ…kÅ‚ i wargami pieÅ›ciÅ‚ jej sutki, a potem jego gorÄ…cy jÄ™zyk za­
czął sunąć rozkosznie między piersiami do brzucha. Sam zatrzymał
się na chwilę, by całować jej uda, a w końcu dotarł do ukrytych
miejsc. SyciÅ‚ siÄ™ niÄ…, najpierw powoli, potem coraz bardziej Å‚apczy­
wie, aż wiła się w ekstazie i drżała, gdy jego język doprowadzał ją na
szczyt.
- Och, Sam -jęczała. - Och, Sam... Sam...
Położył się na niej i zaczął ją całować. W pewnej chwili uniósł się
i wsunÄ…Å‚ pod niÄ… rÄ™ce. NastÄ™pnie wszedÅ‚ w niÄ… powoli, ale zdecydo­
wanie, wypełniając ją sobą.
Leonie, niemal obezwładniona pożądaniem, poczuła w sobie jego
pulsujący członek i uniosła biodra, by go przyjąć. Rozsunęła nogi, [ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • szkicerysunki.xlx.pl
  •