[ Pobierz całość w formacie PDF ]
zasadę sugestii pośredniej. Działa ona silniej niż bezpośrednie podawanie instrukcji i wskazówek. W
tym celu to, co lekarz chce powiedzieć uczącemu się, przekazuje obecnym w taki sposób, jak gdyby
komentował procesy. Jeśli pacjent jest sam, lekarz zwraca się do niego tak, jakby na jego przykładzie
ukazywał prawidłowy dla wszystkich przebieg procesów.
Lekarz prosi, by ćwiczący wyciągnął ramiona i trzymał je przed sobą bez napięcia. Nie powinny
one zbiegać się. Oczy mogą być otwarte. W tej pozycji u wszystkich ręce mają tendencję przesuwania
się na boki. Zatrzymuje je jedynie stan napięcia. Uczący nie powinien napinać mięśni i przeszkadzać
rękom. Niech się rozejdą na boki. Im szerzej, tym lepiej. Lekkie jak piórka.
Lekarz podpowiada, by nie poruszać umyślnie rękami, l nie należy sobie niczego sugerować.
Wystarczy nie przeszkadzać. Ręce pójdą same. To automat.
Pacjent niech patrzy na ręce i analizuje, co się z nimi dzieje. To wyzwala go z napięcia. Jeśli lekarz
potrafił wyjaśnić pacjentowi istotę ćwiczenia, a on przyjął konieczność rozchodzenia się rąk jako
reakcję prawidłową będzie pomagać sobie w znalezieniu stanu neutralności, czyli takiego, który nie
przeszkadza ruchom rąk.
A lekarzowi poprawił się nastrój i jego glos nabrał pewności. Przecież on też nie jest wolny od
emocji l Powstaje efekt wzmacniającego sprzężenia zwrotnego.
Ręce zaczynają rozchodzić się szybciejl
Lekarz próbuje dodać pacjentowi otuchy, chwali go za zdolność koncentracji na właściwej reakcji.
Mówi, że wkrótce opanuje autoregulację. Wzmacnia reakcję sugestiami: "Wspaniale rozchodzą się
ręce! Bardzo dobrze! Znakomicie!"
Jeśli są przy tym widzowie, słowa lekarza mogą być skierowane do nich oddziaływując jak silna,
pośrednia sugestia. Można powiedzieć: Spójrzcie, jak coraz szybciej rozchodzą mu się ręce, stają
się coraz lżejsze. Poprawia się samopoczucie. Z każdym ćwiczeniem reakcja staje się głębsza!
Jeżeli w trakcie pierwszego ćwiczenia ręce jakiegoś wyjątkowo odpornego osobnika nie rozeszły
się proponuję rozłożyć je świadomie.
Kolejne ćwiczenie przeprowadza się bezpośrednio po pierwszym.
wiczenie 2
Jeżeli ręce rozeszły się bardzo dobrze!
U niektórych pacjentów już podczas tej czynności psychomotorycznej powstaje głęboki stan
neutralny. Nawet ich oczy zaczynają się zamykać. Jeśli pozostają otwarte stają się nieruchome. Nie
należy zachęcać do zamykania oczu, gdyż nie zachodzi taka potrzeba.
Gdy pacjent usiłuje zrzucić narastające odrętwienie, proponuję, żeby tego nie robił. Mówię: Niech
stan się pogłębia. Im głębszy, tym pożyteczniejszy dla zdrowia i nauki. Tym przyjemniejszy!
Pogłębienie stanu realizuje się drugim poleceniem. Słownie formułuje się obraz, że ręce zaczynają
się schodzić, przyciągać. Temu procesowi towarzyszą sugestie wzmacniające: Ręce przesuwają się
prędzej! Proponuje się patrzeć na zbliżające się do siebie ręce. Widok automatycznie poruszających
się rąk zajmuje uwagę pacjenta, stwarza efekt emocjonalny, konieczny dla rozwoju stanu
szczególnego.
wiczenie 3
W trakcie wykonywania dwóch pierwszych ćwiczeń uwaga uczącego coraz bardziej się skupia na
zbliżających się do siebie rękach. Tworzy się sztuka uwagi. Ten punkt uwagi należy wykorzystać do
rozwoju tworzącego się stanu. Można wzmocnić wrażenie obrazu w ten sposób, że dłoń lekarza
znajduje się w przypuszczalnym środku zbliżenia rąk. Dalej mówi: Ręce wraz z tułowiem idą za moja
dłonią! I cofa się, jakby przyciągając swoją ręką uwagę pacjenta, starając się niczym jej nie zakłócić.
Jeżeli lekarz znajduje się w odległości od pacjenta, wszystko to wyraża jedynie słowami.
Ręce i cały tułów pacjenta "pociągnęło" naprzód. Powstała silna emocjonalna podpora! Tułów
przesunął się! (l jak po tym można nie pogłębiać swego stanu!) Kiedy tułów przesunął się do przodu
skłaniając się za dłonią lekarza, reakcję nasila się wzmacniającymi replikami: Wspaniale, teraz
zawładnie pan swoim organizmem. Ma pan doskonałe samopoczucie, znakomitą pamięć, uwagę i
jasność umysłu, znakomicie pan sypia! Ciągnie pana do przodu, nogi same się przesuwają! (Proszę
zwrócić uwagę, że lekarz stosuje ten zabieg w celu psychoterapeutycznym, szczególnie w tej części
ćwiczenia, przy której obserwuje się u pacjenta zwiększoną reakcję na sugestię). Nogi pacjenta jakby
chciały oderwać się od podłogi i przy dobrej reakcji wykonują kroki do przodu.
Jeśli przy niedostatecznie pogłębionym stanie nie zachodzi oczekiwana reakcja można
przerwać ćwiczenie i przejść do kolejnego. Ale można również powtarzać to samo kilka razy. dopóki
nogi nie przesuną się, a wywołany stan się nie pogłębi za pośrednictwem wykonanego ruchu.
wiczenie 4
Kiedy już uczący przesunął się do przodu, lekarz sugeruje, że teraz tułów zacznie skłaniać się w
przeciwną stronę do tyłu. Przy czym lekarz może swoją dłoń zbliżyć do pacjenta, jakby naciskając,
popychając go na odległość w celu wzmocnienia obrazu. Jego dłoń, oczywiście nie wydziela przy
tym żadnego mistycznego czy magnetycznego promieniowania. Gest jest silnym narzędziem
oddziaływania na najgłębsze pokłady psychiki ludzkiej. Tułów pacjenta zaczyna skłaniać się do tyłu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]
zanotowane.pl doc.pisz.pl pdf.pisz.pl szkicerysunki.xlx.pl
zasadę sugestii pośredniej. Działa ona silniej niż bezpośrednie podawanie instrukcji i wskazówek. W
tym celu to, co lekarz chce powiedzieć uczącemu się, przekazuje obecnym w taki sposób, jak gdyby
komentował procesy. Jeśli pacjent jest sam, lekarz zwraca się do niego tak, jakby na jego przykładzie
ukazywał prawidłowy dla wszystkich przebieg procesów.
Lekarz prosi, by ćwiczący wyciągnął ramiona i trzymał je przed sobą bez napięcia. Nie powinny
one zbiegać się. Oczy mogą być otwarte. W tej pozycji u wszystkich ręce mają tendencję przesuwania
się na boki. Zatrzymuje je jedynie stan napięcia. Uczący nie powinien napinać mięśni i przeszkadzać
rękom. Niech się rozejdą na boki. Im szerzej, tym lepiej. Lekkie jak piórka.
Lekarz podpowiada, by nie poruszać umyślnie rękami, l nie należy sobie niczego sugerować.
Wystarczy nie przeszkadzać. Ręce pójdą same. To automat.
Pacjent niech patrzy na ręce i analizuje, co się z nimi dzieje. To wyzwala go z napięcia. Jeśli lekarz
potrafił wyjaśnić pacjentowi istotę ćwiczenia, a on przyjął konieczność rozchodzenia się rąk jako
reakcję prawidłową będzie pomagać sobie w znalezieniu stanu neutralności, czyli takiego, który nie
przeszkadza ruchom rąk.
A lekarzowi poprawił się nastrój i jego glos nabrał pewności. Przecież on też nie jest wolny od
emocji l Powstaje efekt wzmacniającego sprzężenia zwrotnego.
Ręce zaczynają rozchodzić się szybciejl
Lekarz próbuje dodać pacjentowi otuchy, chwali go za zdolność koncentracji na właściwej reakcji.
Mówi, że wkrótce opanuje autoregulację. Wzmacnia reakcję sugestiami: "Wspaniale rozchodzą się
ręce! Bardzo dobrze! Znakomicie!"
Jeśli są przy tym widzowie, słowa lekarza mogą być skierowane do nich oddziaływując jak silna,
pośrednia sugestia. Można powiedzieć: Spójrzcie, jak coraz szybciej rozchodzą mu się ręce, stają
się coraz lżejsze. Poprawia się samopoczucie. Z każdym ćwiczeniem reakcja staje się głębsza!
Jeżeli w trakcie pierwszego ćwiczenia ręce jakiegoś wyjątkowo odpornego osobnika nie rozeszły
się proponuję rozłożyć je świadomie.
Kolejne ćwiczenie przeprowadza się bezpośrednio po pierwszym.
wiczenie 2
Jeżeli ręce rozeszły się bardzo dobrze!
U niektórych pacjentów już podczas tej czynności psychomotorycznej powstaje głęboki stan
neutralny. Nawet ich oczy zaczynają się zamykać. Jeśli pozostają otwarte stają się nieruchome. Nie
należy zachęcać do zamykania oczu, gdyż nie zachodzi taka potrzeba.
Gdy pacjent usiłuje zrzucić narastające odrętwienie, proponuję, żeby tego nie robił. Mówię: Niech
stan się pogłębia. Im głębszy, tym pożyteczniejszy dla zdrowia i nauki. Tym przyjemniejszy!
Pogłębienie stanu realizuje się drugim poleceniem. Słownie formułuje się obraz, że ręce zaczynają
się schodzić, przyciągać. Temu procesowi towarzyszą sugestie wzmacniające: Ręce przesuwają się
prędzej! Proponuje się patrzeć na zbliżające się do siebie ręce. Widok automatycznie poruszających
się rąk zajmuje uwagę pacjenta, stwarza efekt emocjonalny, konieczny dla rozwoju stanu
szczególnego.
wiczenie 3
W trakcie wykonywania dwóch pierwszych ćwiczeń uwaga uczącego coraz bardziej się skupia na
zbliżających się do siebie rękach. Tworzy się sztuka uwagi. Ten punkt uwagi należy wykorzystać do
rozwoju tworzącego się stanu. Można wzmocnić wrażenie obrazu w ten sposób, że dłoń lekarza
znajduje się w przypuszczalnym środku zbliżenia rąk. Dalej mówi: Ręce wraz z tułowiem idą za moja
dłonią! I cofa się, jakby przyciągając swoją ręką uwagę pacjenta, starając się niczym jej nie zakłócić.
Jeżeli lekarz znajduje się w odległości od pacjenta, wszystko to wyraża jedynie słowami.
Ręce i cały tułów pacjenta "pociągnęło" naprzód. Powstała silna emocjonalna podpora! Tułów
przesunął się! (l jak po tym można nie pogłębiać swego stanu!) Kiedy tułów przesunął się do przodu
skłaniając się za dłonią lekarza, reakcję nasila się wzmacniającymi replikami: Wspaniale, teraz
zawładnie pan swoim organizmem. Ma pan doskonałe samopoczucie, znakomitą pamięć, uwagę i
jasność umysłu, znakomicie pan sypia! Ciągnie pana do przodu, nogi same się przesuwają! (Proszę
zwrócić uwagę, że lekarz stosuje ten zabieg w celu psychoterapeutycznym, szczególnie w tej części
ćwiczenia, przy której obserwuje się u pacjenta zwiększoną reakcję na sugestię). Nogi pacjenta jakby
chciały oderwać się od podłogi i przy dobrej reakcji wykonują kroki do przodu.
Jeśli przy niedostatecznie pogłębionym stanie nie zachodzi oczekiwana reakcja można
przerwać ćwiczenie i przejść do kolejnego. Ale można również powtarzać to samo kilka razy. dopóki
nogi nie przesuną się, a wywołany stan się nie pogłębi za pośrednictwem wykonanego ruchu.
wiczenie 4
Kiedy już uczący przesunął się do przodu, lekarz sugeruje, że teraz tułów zacznie skłaniać się w
przeciwną stronę do tyłu. Przy czym lekarz może swoją dłoń zbliżyć do pacjenta, jakby naciskając,
popychając go na odległość w celu wzmocnienia obrazu. Jego dłoń, oczywiście nie wydziela przy
tym żadnego mistycznego czy magnetycznego promieniowania. Gest jest silnym narzędziem
oddziaływania na najgłębsze pokłady psychiki ludzkiej. Tułów pacjenta zaczyna skłaniać się do tyłu. [ Pobierz całość w formacie PDF ]